Zawodowo zajmuję się aplikacją zapachu w papier, a fotografię uprawiam od lat 70-tych ubiegłego wieku. Od kilkunastu lat jako kontrybutor Stockowy, współpracowałem również z Polskim Radiem i jako fotosista na planach filmowych.
Wszystko rozpoczęło się od aparatu „Druh”, a w zasadzie od momentu przystawienia oka do wizjera aparatu. Nagle sferyczny świat został skadrowany do określonych proporcji, a poszukiwanie emocji i kompozycji na kadrze, który kiedyś pojawiał się w ciemni, wciąż trwa.
Dzisiaj pomimo cyfrowych technik rejestracji obrazu, nadal mnie to fascynuje. Zderzenie deficytów światła z niedoskonałością matryc aparatów i tym najwłaściwszym momentem, jest dla mnie nieprzemijającym celem.
Jako wychowanek Piotra Kaczkowskiego, staram się utrwalić muzykę w obrazie, w myśl zasady dobrze pojętej harmonii i estetyki. Przyznaję, że pojawiają się nowe wyzwania, a rejestracja obrazów wciąż uczy pokory.
Będę rad, jeśli zatrzymane w kadrze emocje, przywołają Wasze wspomnienia.