Fotografuję od zawsze… czyli od wielu, wielu lat.
Na początku byli ludzie zamykani w portretach. Potem zachwyt krajobrazem i fotografią makro. Dziś najchętniej zestawienie człowieka i krajobrazu, co fajnie łączy wykonywany zawód z hobby:-)
Moja przygoda z ProgRockFest?
Na festiwal trafiłam w 2016 roku jako widz z aparatem na szyi. Tak powstał pierwszy reportaż. Rok później Mikołaj zapytał czy nie chciałabym zostać oficjalnym partnerem festiwalu. Spędziłam więc kolejne dwa lata pod sceną a czasem na scenie. Poznałam wspaniałych muzyków, nauczyłam się pracy z trudnym i nieprzewidywalnym światłem. Szukałam sposobu na pokazanie muzyki… lub przeżywania muzyki.
Wystawa to niewielki i trudny wybór fotografii festiwalowych. Nie ma tu zdjęć typowo reportażowych. Zwyczajnie nie starczyło na nie miejsca. Są takie, którymi chciałam pokazać emocje.
Wspólnie z Pawłem Horążym i Marcinem Glińskim są autorami wystawy fotografii festiwalowej, którą można było obejrzeć na antresoli atrium legionowskiego ratusza podczas ProgRockFest 2019!