Dziękuje... Thanks...

ProgRockFest 2019 przeszedł do historii... Tak, kurz opadł, ale emocje jeszcze nie. Czasami się zastanawiam, czy to się dzieje naprawdę.

Tak jak mówiłem na festiwalu (Ci co byli - słyszeli). Jest to wydarzenie, które nie jest wydarzeniem komercyjnym. Ten festiwal nie ma na celu zarabiania ale pokazywanie, że muzyka może być piękna, że muzyka rockowa ma też inną stronę. Może czasami łagodniejszą, może czasami maluje pejzażami... Może czasami drapie trochę zadziornie.

Festiwal to mój autorski projekt, z którego jestem dumny. Tak, muszę to napisać, może trochę egoistycznie, ale tak jest. Pomimo tych wszystkich emocji jakie towarzyszą przygotowaniom, stresom i nerwom finał zawsze jest fantastyczny, ale to dzięki Wam. Tak. Chcę najpierw podziękować Wam wszystkim, którzy byli ze mną w ostatni weekend i przez te pięć edycji. Nie chcę wymieniać tutaj konkretnych osób, bo bym jeszcze kogoś pominął, a nie chciałbym tego.

DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM Z CAŁEGO SERCA!
Vielen Dank!
Thank You Very Much!
Tack så mycket!

Te dwa dni, sześć koncertów i Wasza obecność dają mi moc i energię żebym mógł myśleć optymistycznie w przyszłość na nowe progresywne wyzwania.

Emocje są bardzo ważne, spotkania, niezliczone rozmowy, uściski dłoni... Jesteście fantastyczni. I właśnie taka jest atmosfera ProgRockFest. To jest ogromna wartość tego wydarzenia. Jak zawsze czuję się wśród Was jak wśród swoich! Dziękuję.

Natomiast festiwal również nie odbył by się dzięki wielu ludziom, którzy mi ufają i pozwalają na szaleństwa legionowskiego kaowca ;)

Marszałek Województwa Mazowieckiego, Starosta Legionowski, Prezydent Miasta Legionowa. Dziękuję Dyrektorowi legionowskiego MOKu i całej załodze, która dzielnie trwała na posterunku przez cały festiwal i nie tylko. Dziękuję Stowarzyszeniu, które pozwoliło na realizację PRF. Agencja Interaktywna Bull Design odpowiedzialna za wizerunek festiwalu w internecie - dziękuję. Krakowskiemu Lynx Music za celne uwagi i rady. Oskarowi dziękuje za Mystery. Restauracji Legionowskiej, która oddaje klimat miasta i serwuje Progresywną Golonkę. MM Audio, które dzielnie wspiera fantastyczne dźwięki. Po3kroć, które przez te wszystkie lata było podporą i nieocenionym wsparciem. Dziękuję za pozytywne zdjęcia wspaniałym profesjonalistom. Miejskiej Bibliotece dziękuję za wsparcie ProgRockGallery i lepsze wyeksponowanie perkusistów ;) Dziękuję Szaszłykarni za ProgRockStek, Qulturalnym Qulinarnym za Żebro z Metra, Na Prostej za Progresywną Szarlotkę, Beef Burgerowi za BeefProg, Słodkim Babkom za Wilgotne Brownie i Białemu Cynamonowi za Zieloną Moc i wspaniałe tosty. Dziękuję.

Wiele osób mnie wspiera, ale żeby festiwal mógł zaistnieć w świecie potrzebne są media. Piątej edycji po raz pierwszy w historii zaufała rozgłośnia radiowa, która nie jest stacją internetową. W tym roku było z nami Rock Radio. Dziękuję wszystkim mediom internetowym: ProRadio, AleRadio, ArtRock, ProgRock, Rockowa Wyspa, MLWZ, RockArea, Wiara Rocka, jezioro.zegrzynskie, Kultura Nie Boli, Muzyczna Hiperprzestrzeń... Dziękuję Pulsowi Miasta, Kurierowi, Młodemu Liderowi oraz Mazowieckiemu To i Owo, Tygodnikowi Nowodworskiemu, Tygodnikowi Pułtuskiemu...

Tak, wiem. Trochę nudna ta wyliczanka ale każdy z nich przyczynił się do tego aby ten festiwal mógł się odbyć. Oczywiście najważniejsza na festiwalu jest muzyka, która w tym roku była fantastyczna. Pierwszy dzień zupełnie przypadkiem okazał się damskim głosem i przypadł w udziale Disposable Soma, Anamor i cudownego, malowniczego Albionu. Drugi dzień, zupełnie męski, to młodziutki Fizbers, Acute Mind i niesamowite Mystery.

Dziękuję State Urge za możliwość skorzystania z Waszej fantastycznej muzyki i Tobie Michale, Wilku rocka progresywnego, za profesjonalne nagranie, czego wszyscy obecni w Legionowie mieli okazję doświadczyć... a już niedługo pojawią się kolejne zdjęcia i relacje z PRF2019!

To wszystko razem tworzy ProgRockFest! Jeszcze raz ogromne: DZIEKUJE!

PS. Dziękuję i przepraszam wszystkich tych, którzy byli blisko ze mną przez ten czas bo ostatnie tygodnie były bardzo ciężkie ;) Marcel, Mama, Marynia, Maja...

mam cichą nadzieję, że nikogo nie pominąłem... to pisałem ja, Mikołaj ;)