In Memorian

27 lutego 2016

Bardzo długo zastanawiałem się nad tym czy napisać w tym miejscu o Piotrze. Ale jest to tak ważna postać dla rocka progresywnego, że nie sposób nie poświęcić mu miejsca.

Gdy przeczytałem komunikat na profilu fb Riverside: "Z ogromnym bólem i niedowierzaniem informujemy, że nasz kochany przyjaciel i brat Piotr Grudziński odszedł od nas dziś rano. Prosimy o uszanowanie prywatności rodziny i najbliższych."

Czytałem kilka razy bo nie wierzyłem. Jeszcze  niedawno byłem z Madzią na ich koncercie w warszawskiej Stodole... Niesmowite przeżycie. Ten uśmiech, spokój... Ehhh... Nadal nie wierzę... Nadal...

Mariusz Duda tak go wspomina: "(...) Nie potrafił udawać emocji. Kiedy był zadowolony, cieszył się, skakał z radości, wygłupiał, kiedy miał zły humor, nawet na scenie nie potrafił udawać. Miał zły humor i wszyscy to widzieli. Schodziliśmy wtedy po koncercie na backstage i mówiliśmy: – Kurwa, Piotrek, ludzie widzą, że masz focha, naucz się w końcu grać trochę dla nich. – Taki jestem i nic na to nie poradzę! – krzyczał. Taki był. Szczery do bólu. Grał to, co umiał i jak umiał, nie udawał. I takim był człowiekiem. (...) To jakiś żart, jakiś ponury twist z cholernej "Gry o Tron", którą czytaliśmy namiętnie w tym samym czasie, podpatrując, ile stron jeszcze zostało temu drugiemu. Otrzymujesz cios zbliżony do tego, jakie otrzymuje dziecko stawiające pierwsze kroki, by w sekundzie zostać zmiecione przez tę wielką kulę do burzenia budynków. I zostaje taka wielka dziura. Taka ziejąca czarną pustką dziura ze strzępkami martwego ciała dookoła.(...)"

Michał Łapaj tak napisał na swoim profilu fb: "(...) Nie wierzę w to co zrobiłeś Piotrek! Że ten telefon z rana był prawdziwy. (...) Jako starszy brat pokazałeś mi, jak być w życiu skromnym i szczerym człowiekiem. Nauczyłeś mnie, że muzyka to harmonia, w której najważniejsze są emocje i melodia. I że nie należy jej słuchać uszami, rozumem, tylko przede wszystkim sercem. (...)"

Jego śmierć była strasznym zaskoczeniem dla muzycznego świata w Polsce - i nie tylko. Miał przed sobą jeszcze wspaniałą karierę. Do tej pory nie są znane przyczyny śmierci.

Piotr odszedł od nas 21 lutego 2016 roku. 15 marca obchodziłby 41 urodziny...

Pożegnanie Piotra odbędzie się w najbliższy poniedziałek 29.02 o 14:30 na Cmentarzu na Wólce Węglowej. ul. Wóycickiego 14.

[mik] na podstawie fb, fot riversideband.pl

Piotr Grudziński Piotr Grudziński

Partnerem wydarzenia jest Samorząd Województwa Mazowieckiego

organizator

partnerzy i sponsorzy

media