Progresywna uczta

To było prawdziwe święto dla fanów rocka progresywnego. W sobotę (19 marca) w Legionowie odbyła się druga edycja festiwalu ProgRockFest 2016. W wypełnionej po brzegi sali widowiskowej ratusza zagrali: Believe, Lebowski, Art of Illusion i  Arlon. Było nastrojowo, pastelowo i filmowo, a kiedy trzeba, także i czadowo.

W tym roku w odróżnieniu od pierwszej edycji festiwalu, z jego nazwy zniknął przedrostek mini. Tak tę decyzję tłumaczy pomysłodawca i organizator festiwalu, Mikołaj Madejak. - Przy pierwszej edycji chciałem delikatnie zaznaczyć naszą obecność. Nie wiedziałem bowiem, jaki będzie odzew i czy ludzie w ogóle przyjdą na mój festiwal. Zaprosiłem też wtedy tylko trzy zespoły. już jednak w trakcie trwania imprezy wszyscy mówili, "dlaczeo mini, przecież to jest mega!" - śmieje się Mikołaj Madejak. - W tym roku pozbyłem się więc przedrostka mini i zamiast trzech zespołów są cztery - dodaje. Jako pierwszy zagrał Arlon, nastrojowe piosenki, ubarwiane dodatkowo solami saksofonu, wprowadziły publikę w lekko oniryczny klimat. Grający po nich Art Of Illusion, zaproponowali juz nieco cięższe brzmienie, a długie i robudowane utwory instrumentalne przeplatały się z bardziej konwencjonalnymi piosenkami. Jako trzeci na scenie zameldował się Lebowski, którego muzykę fani grupy określają jako "ścieżkę dźwiękową do nieistniejących filmów". Filmowy charakter muzyki Lebowskiego podkreślały dodatkowo projekcje multimedialne. Gwiazdą festiwalu ProgRockFest 2016 był zespół Believe, który tworzą muzycy związani z legendą polskiej sceny progrockowej, grupą Collage. - Ten festiwal to jest mój autorski projekt, więc zapraszam głównie zespoły, które mi się podobają; które chciałbym tutaj usłyszeć i których muzyką chciałbym się podzielić z innymi - powiedział Mikołaj Madejak.

Patrząc na zainteresowanie publiczności legionowskim festiwalem oraz na reakcje samych muzyków, zaskoczonych często gorącym przyjęciem i atmosferą, trudno się spodziewać, aby kolejnych ProgRockFestów mogłoby zabraknąć. - Odbiór festiwalu jest wspaniały. Gdy tworzyłem line-up na jego tegoroczną edycję, to planowałem, że wystąpią tylko trzy zespoły. W międzyczasie zadzwoniła do mnie jeszcze jedna grupa, która bardzo chciała zagrać w Legionowie. Powiedziałem jej jednak, że budżet mam bardzo napięty i nie dam rady. A oni na to, że zrobią to za darmo. To jest fajne i oznacza, że warto robić takie rzeczy, że jest to potrzebne i ludzie chcą tego słuchać, a zespoły chcą dla nich grać - powiedział organizator ProgRockFestu. Tak więc do następonej edycji!

Rafał Michałowski
rafal@miesjcowa.pl
Miejscowa. Tygodnik Powiatu Legionowskigo